Czy życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało to nie coś więcej niż ubranie – zapytuje Jezus w Ewangelii Mateusza? Wiele razy Jezus zachęca mnie do modlitwy i wiary w to, że kołaczącemu otworzą. Zapala mi się więc pokusa, aby prosić, a tutaj można popłynąć bez umiaru. Pieniądze na dziś, na jutro, na lata do przodu, a najlepiej na pokolenia, tak, żeby i moje dzieci miały już wystarczająco dużo i bogato. Czasami pomyślę oczywiście o biednych, o chorych, czy nawet o tych w więzieniu. I wszystko wydaje się być łatwe. Proszę i dostaje.

Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie?

Więc ciało to coś więcej niż odzienie. Siłownia, fitness, zdrowa dieta – ciało jest ważne, zdrowie jest ważne. Ubranie też jest ważne – tak musi pomyśleć współczesny człowiek przechadzający się po alejkach w centrum handlowym. Manekiny tak pięknie ubrane, smukłe, wysportowane i wysokie.

Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: «Gdzie jesteś?» On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi?

Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Dlaczego trudno jest nam uwierzyć w to, że Bóg przyodziewa nas pięknie, że od Niego wszystko co trzeba otrzymujemy. Może nie myślimy o sobie w ten sposób. Może jesteśmy dalecy od ideału, który kreśli nam współczesny świat.
Możemy przypatrzeć się liliom rosnącym na polu.

Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary?

Piękna lilia to tylko ziele na polu, ziele, którego czas szybko przeminie. Nasze ulubione spodnie porozdzierają się na tyłku, nasza kurtka spierze się w pralce, nasze koszulki wyblakną. Więc czym się mamy przyodziać, aby nie być nagimi?